2011-06-21

Popołudnie wśród wspomnień

Jolanta Kwiatkowska: Rozsypane wspomnienia 

Zaczytałam się. Korzystając z wolnego popołudnia zaszyłam się z kawą na balkonie oraz z najnowszą powieścią Jolanty Kwiatkowskiej "Rozsypane wspomnienia".  Dzisiaj książka dotarła do mnie i dzisiaj została przeczytana. Co ja piszę, "połknięta" w ciągu letniego późnego popołudnia.
Niełatwe rodzinne układy i koligacje.  Powieść rozpoczyna się niezbyt przyjemnie: jedna z kilku głównych postaci, Ela leczy rany po zmarłym mężu. Później następują retrospekcje. Małgosia i Piotr- małżeństwo znające się od dziecka, ich córka,  przyjaciółka Małgosi- Krystyna i znajoma z pracy Piotra- Dorota. Autorka znakomicie przeskakuje w czasie, wspomnienia z lat dzieciństwa oraz całego życia Małgorzaty zręcznie przeplata z akcją dziejącą się współcześnie. Temat podjęty w powieści jest mi znany z literatury, nie z życia, choć podejrzewam, że sytuacje opisane w książce mogłyby zdarzyć się naprawdę. Nieletnia ciąża, nieprawdziwa matka,  choroba psychiczna i dramat dzieci. Trochę jednakże denerwowała mnie bierność Małgorzaty, wynikająca wprawdzie z troski o jedyne dziecko, jednakże zastanawiałam się, czy dałabym radę tak postąpić jak ona. Małgorzata spisuje wspomnienia. Na nich oparta jest cała opowieść.  Nie wiem, czy tak jak Małgorzata i Piotr zdołałabym dochować tajemnicy. 
Powieść czyta się świetnie. Język nie męczy. Plus dla autorki za znakomity styl, umiejętność przeplatania przeszłości z teraźniejszością.
"Rozsypane wspomnienia" Jolanty Kwiatkowskiej skłaniają do myślenie o kolejach ludzkiego życia. O tym, jaki świat jest mały. Nigdy nie wiesz, kiedy i kto wpłynie na dalszy Twój los. Wspomnienia Małgorzaty są rzeczywiście rozsypane, nie do końca dające się poskładać w całość.


(Egzemplarz recenzencki, otrzymany dzięki uprzejmości Wydawnictwa MG)
Wydawnictwo MG

Jolanta Kwiatkowska, Rozsypane wspomnienia, , Wydawnictwo MG, 2011, ss. 277

4 komentarze:

Pisany inaczej pisze...

Ja sam nie wiem dlaczego jeszcze nie przeczytałem :-)

Visell pisze...

@pisanyinaczej: Uwaga, wciąga!:)

Soulmate pisze...

Zapowiada się bardzo ciekawie, a jeżeli naprawdę tak się ją łatwo połyka - to biorę w ciemno :)

Aneta pisze...

Książka zapowiada się ciekawie :) A czytanie na balkonie czy działce to rozkosz. Dzisiaj u mnie leje od rana, więc odpada czytanie na zewnątrz.