Jak mi się uda zgrać zdjęcia z telefonu, to ukaże się Iwaszkiewicz w marcowym słońcu, bo przeniosłam się później na parkową ławkę:)
2012-03-21
Poniedzielnik(38)- Z Iwaszkiewiczem
Pewne słoneczne sobotnie popołudnie spędziłam w klimatycznej kawiarni Cafe Muzeum. Przy korzennej kawie i Niebie w gębie. I z książką. Pełna symfonia smaków i wrażeń. Zaczęłam czytać przedmowę do I tomu Dzienników Iwaszkiewicza. Do słów Iwaszkiewicza jeszcze nie dotarłam. Jednakże preludium do jego pamiętników jest tak zachęcające, że już się nie mogę doczekać, kiedy zagłębię się w przemyślenia pisarza. Jeszcze tylko skończę "Mój brat obalił dyktatora", bo nie lubię czytać dwóch książek jednocześnie.
Jak mi się uda zgrać zdjęcia z telefonu, to ukaże się Iwaszkiewicz w marcowym słońcu, bo przeniosłam się później na parkową ławkę:)
Jak mi się uda zgrać zdjęcia z telefonu, to ukaże się Iwaszkiewicz w marcowym słońcu, bo przeniosłam się później na parkową ławkę:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)