2015-08-25

Poniedzielnik (65) - I jeszcze tego lata

Moje Poniedzielniki powstają najczęściej najpierw off-line. Pisane fioletowym atramentem w kolejnym notesie. Obecny pisałam na balkonie, kiedy to temperatura spadła, ale było jeszcze bardzo ciepło, jesiennie.

Zaczynam zapowiedziane porządki Na pierwszy rzut idą toksyczne znajomości. Każdy takie ma, tak myślę, Zaczynam się uwalniać od szpil wciskanych mimochodem, "dobrych rad" i ironicznych uśmieszków. Dogadywań i przygadywań. Tych realnych i tych online.Niczego i nikogo takiego nie będzie "pomiędzy" mną a moim dobrym nastrojem. Im jest się starszym, tym bardziej człowiek uświadamia sobie, że nie wszyscy muszą go lubić. Z biegiem lat wystarcza zupełnie garstka znajomych.

Druga strefa jest porządkowa. Przegląd rzeczy do rękodzieła i ubrań. Bez sentymentów: nie noszę/nie używam - idzie precz! Polecam każdemu taki lifting, poprawia samopoczucie i podnosi samoocenę.

"Niektórzy lubią poezję" - to Szymborska. Ja lubię czasami, ale zdecydowanie bardziej na jesień. 
Więc moje będzie: "Czasami lubię poezję".


Jesienna zaduma

Nic nie mam
Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem
Nawet nie wiem
Jak tam sprawy z lasem,
Rano wstaję, poemat chwalę
Biorę się za słowa, jak za chleb
Rzeczywiście, tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony 

Nic nie mam
Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet
Nie zważam
Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie
Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc
Ludzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony
 
                                              Jerzy Harasymowicz

[źródło]

2015-08-17

Poniedzielnik (66) - Już nadchodzi

"Oto widzisz, znowu idzie jesień -
człowiek tylko leżałby i spał...
Załóżże twój szmaragdowy pierścień:
blask zielony będzie miło grał."
                                                                 (K.I.Gałczyński) 


źródło

2015-07-20

Poniedzielnik (64) - Vermeer

Dopóki ta kobieta z Rijksmuseum
w namalowanej ciszy i skupieniu
mleko z dzbanka do miski
dzień po dniu przelewa,
nie zasługuje Świat
na koniec świata.
(Wisława Szymborska Vermeer)

(źródło: Wikipedia)

2015-07-13

Poniedzielnik (63) - Trochę foto

Okolica okołodomowa.












Lipiec. Zimno - ciepło. Ciepło - zimno.

A u Wierzyńskiego o lecie jest tak:

 Kazimierz Wierzyński

Na łące 
 

Leżę na łące,
Nikogo nie ma: ja i słońce.

Ciszą nabrzmiałą i wezbraną
Napływa myśl:
- To pachnie siano.

Wiatr ciągnie po trawach z szelestem,
A u góry

Siostry moje, białe chmury,
Wędrują na wschód.

Czy nie za wiele mi, że jestem?

2015-07-10

Poniedzielnik (62) - Urlop

Wakacje. Urlop. Na te słowa czekam cały rok. 
Tym razem będzie bezwyjazdowo. 
Dwa plany nie wypaliły.
Może tak ma być. 
Czas pokaże. 

I znowu Marai (Dziennik, s. 211)

 "Czas pożera nasze plany. Czas nigdy nie wydawał się tak żarłoczny jak obecnie".


2015-06-15

Poniedzielnik (61) - Tyle do czytania!

"Może zatem dla odmiany, zamiast snuć złowieszcze scenariusze o końcu książki, końcu literatury i powszechnej społecznej niemocie porozmawiamy o tym, co ostatnio przeczytaliśmy".
 (Tygodnik Powszechny, Książki w Tygodniku- I-3/2015; Wstęp: Grzegorz  Jankowicz)

Przydał by mi się taki Tydzień Czytania. Tylko kawa, przysmaki wokół mnie, balkon lub taras i książki. I czasopisma o książkach, o literaturze, o kulturze. I SPOKÓJ.


Co czytacie? U mnie Marai i "Dziennik". Bogate w treść każde zdanie. 
Na początek:  
"Chwile, w których taka cisza - w nas i wokół nas- że zdaje się, jakbym słyszał sekretne tykanie mechanizmu poruszającego świat" (s.5).


2015-05-22

Poniedzielnik (60) - Myślowo

Poniedzielnik, a może Przedniedzielnik?

Nie chcę tworzyć nowej kategorii/etykiety na moje przemyślenia. Spodziewajcie się więc Poniedzielników w różne dni tygodnia.

Co przede mną? Tygodnik Powszechny z dodatkiem Książki w Tygodniku.
Bóg nigdy nie mruga Reginy Brett.
Książki. Magazyn do czytania.

Skandalicznie mało czytam o literaturze.. Stąd tez mało postów u mnie na Lectorium. Bo, aby pisać o książkach, o literaturze, o kulturze trzeba o tym najpierw sporo poczytać. Inaczej to nie gra, brakuje słów, porównań, stwierdzeń. Brakuje myśli.

Powoli wracam. Może jeszcze niezbyt systematycznie, ale staram się, chęci wróciły.

Idę sobie poczytać :)