Jutro.
Sporo planów, pracy, która jest przyjemnością. Sporo tworzenia.
Może jesienne zdjęcia.
Dużo spania.
Kawa.
Skupienie.
Ale to Jutro.
Dziś już wysiadam.
Jeszcze książka w łóżku.
A Jutro... tylko przyjemności.
Oby się udało.
*Wyszedł Przedponiedzielnik. Nie szkodzi. Myśli zostały zapisane.
4 komentarze:
A jaka książka?
"Życie to jednak strata jest". Ciągle nieskończona.
oooo, cudna lektura, lubię Stasiukowe mądrości.
Ta książka to dla mnie "dziwne" pytania i błyskotliwe odpowiedzi. Z całym szacunkiem dla Pytającej :)
Prześlij komentarz