Nic nie robię.
Oznacza to, że: nie sprzątam, nie gotuję, nie piorę. Tak jakby próbuję odpoczywać.
Pewnie już zakwitł bez. Nie wiem, nie widziałam go.
W moim zapuszczonym ogródku być może są konwalie. Też ich nie widziałam.
Obym jutro zdążyła zobaczyć i zrobić zdjęcia.
Maj. Taki piękny miesiąc. Prawie lato.
Koło mojego domu sąsiad wyciął przepiękną dziką różę, bo mu "niszczyła plot".
Takich róż już coraz mniej. Dobrze, że mam ją na zdjęciach.
Ale brakuje mi tej rośliny,
co roku wypatrywałam kwitnienia, potem owoców.
Lubię dzikie, zapuszczone ogrody. Stare domy "z duszą". Malownicze okienka i latarnie.
W kolejnym poście będzie parę zdjęć, starych i nowych.
1 komentarz:
Kocham konwalie.
Co roku wyszukuję Babuleniek co mają po 70 albo i 90 lat i biorę od nich zawsze wszystkie i płacę zawsze więcej niż chcą.
I rozkoszuję się zapachem gdy już stoją w domu.
Przesyłam dl Ciebie...
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1560833577261292&set=a.411774285500566.104525.100000039958144&type=3&theater
Prześlij komentarz